Nowoczesne samochody nie muszą być drogie. Coraz częściej nowoczesne rozwiązania są stosowane jako standardowe wyposażenie aut, które skierowane są do klientów klasy średniej, albo nawet uważane za budżetowe.
Elektryczne szyby? Kiedyś dodatek
Dziś mało kto pamięta, że jeszcze kilka, kilkanaście lat temu, elektryczne szyby były dodatkiem, za który trzeba było dopłacić. Z biegiem lat standardem stały się z przodu, a z tyłu były dodatkiem. Teraz praktycznie nie ma samochodów, także najmniejszych i najtańszych, które w podstawowej opcji nie mają elektrycznie otwieranych szyb.
Podobnie jest z praktycznie wszystkimi systemami bezpieczeństwa. Jak choćby podstawowy, wspomagający hamowanie ABS. Początkowo też było to udogodnienie, które jako pierwsze wpisywało się przy ogłoszeniu o sprzedaży auta, bo miały je jedynie nowoczesne samochody. Obecnie to standard, podobnie jak kontrola trakcji, asystent pasa ruchu, a coraz częściej także czujniki parkowania czy kamera cofania.
Plusy i minusy elektroniki
Nowe samochody są teraz naszpikowane elektroniką, co bez wątpienia ma swoje plusy. Jazda nimi jest bardziej komfortowa, a także łatwiejsza i bezpieczniejsza.
Ma to też jednak minusy. Na dobrą sprawę pod maskę nie mamy nawet co zaglądać. Chyba, że chcemy uzupełnić płyn do spryskiwaczy. Najnowsze samochody nie pozwalają nawet na samodzielne usunięcie akumulatora, który częściej rozładowuje się, gdy korzystamy z systemu start/stop, nie mówiąc o bardziej poważnych naprawach. Z większością usterek musimy jechać do warsztatu lub wręcz ASO.